Tak mnie właśnie olśniło, że właściwie to dlaczego miałabym nie pokazać czegoś nowego na blogu? Wzbraniam się przed nowymi postami już od dłuższego czasu (co widać po mojej tu nieobecności z resztą), a właśnie doszłam do wniosku, ze zupełnie nie wiem dlaczego... Bo że niby nie mam czasu, ze zbyt zajęta jestem, ze nie ogarniam już wszystkiego po kolei... A dziś mówię temu e tam! i pokazuję nową anielicę :-)
A jest nią Majka o pokaźnym wzroście 62cm w tonacji różowo-fioletowej, z delikatnymi piegami na rumianej buźce :-)
No i z podpisem, aby nie było wątpliwości czyjaż ona ach czyjaż ;-)
.... no i nie bolało i czas się znalazł ;-)
Pozdrawiam serdecznie wszystkich, którzy mnie jeszcze pamiętają ;-)
Ten komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńI love the purple angel!! It is very magical here!!
OdpowiedzUsuńBest wishes,
Sandra
Thanks Sandra!!!!
OdpowiedzUsuńHugs!