Miałam w planach pokazać dziś coś zupełnie innego, tylko sił mi brak (i chęci) by przygotować zdjęcia, więc pójdę na łatwiznę i pokażę coś co już dawno zostało obfotografowane.
Czyli dzisiaj padło na motylkową wróżkę :-)
W planach miałam ją bardzo długo, miałam jej szkice w notatnikach, wybrane materiały, tylko długo się za nią zabrać nie mogłam, bo nie była na zamówienie, więc wciąż brakowało na nią czasu... Ale powoli powstało ciałko, które potem czekało i czekało aż je ubiorę. I w końcu ubrałam, ale całkiem przypadkowo - szykowałam sukienkę dla króliczki, już niemal była gotowa, ale po przymierzeniu okazało się, że się grubo pomyliłam w obliczeniach, bo wyszła stanowczo za mała! Wpierw się wkurzyłam, a zaraz potem miałam błysk w oku i już wiedziałam, że to jest ten moment kiedy moja motylkowa wróżka dostanie swe ubranko! I już króliczki poszły w kont, a ja szybciutko pocięłam, docięłam, pozszywałam i zrobiłam sukieneczkę dla wróżki :-) A potem od razu skrzydełka i włoski i buciki i motylkowa była skończona.
Ale tak szczerze mówiąc, to zdecydowanie wolę to co uszyję widzieć w oryginale niż na zdjęciach - zdjęcia mnie jakoś irytują, bo wciąż są nie takie jakie bym chciała aby były :-/
A obecnie motylkowa pomieszkuje sobie z Igą - mamą Szymonka we Wrocławiu i czeka sobie na licytację, która ma pomóc Szymonowi żyć długo i szczęśliwie - i mam nadzieję, że pomoże!!! O Szymonie jego mama pisze tu -> http://kurlandia.blog.onet.pl/ i tu też można się dowiedzieć o co chodzi i kim jest ów tajemniczy Szymon.
*********************************************
A czy wspominałam jak szalenie mnie ucieszyły Wasze wszystkie ostatnie komentarze??? Nie??? No to ucieszyły i cieszą nadal ogromniaście!!! Bo nie ma to jak nasłuchać się komplementów - wtedy nawet deprecha pogodowo-kobieca szybko mija ;-) Więc dzięki, że się odzywacie!!!!
Pozdrawiam cieplutko i zdrowia wszystkim życzę!!!!
Sliczny aniolkowa wrozka!
OdpowiedzUsuńSerdecznie pozdrawiam
Motylkowa wróżka jest fantastyczna!:)
OdpowiedzUsuńA ty masz wspaniałe serduszko, że ją przeznaczyłaś na szczytny cel.
Piękna wróżka. Przypadkowa sukienka bardzo pasująca. Ślę Ci słoneczko, które dziś rozpieszczało mnie swoimi promykami :)
OdpowiedzUsuńKrysiu, gdybyś Ty wiedziała ile ja mam takich gotowych, gołych ciałek, które czekają na moje natchnienie. Do której szuflady by nie zajrzeć to zawsze znajdzie się jakaś ręka , noga... :)
OdpowiedzUsuńNa szczęście zazwyczaj jest tak,że jak natchnienie przychodzi i pojawia się ten błysk w oku to już wiemy ( jak i było w tym przypadku), że znalazłyśmy ubranko idealne :)Motylkowa wróżka jest perfekcyjna :) Buziaki
Agata