Z Wesołym Antosiem miałam tak szybką sesję zdjęciową, że teraz - po przejrzeniu zrobionych zdjęć - się lekko załamałam, bo znalezienie nierozmazanego zdjęcia graniczyło z cudem.
Ale co nieco ze zdjęć wyciągnęłam i można podejrzeć Antka :-)
A u nas w pracowni coraz częstszym gościem jest to oto maleństwo:
Lubi do nas zaglądać, rozrabiać i spać, a moje obie córy uwielbiają się z nim bawić i go karmić.
Tu - kocia próba spania w koszyczku, co me młodsze dziecię skutecznie mu uniemożliwiało ;-)
Pozdrawiam wszystkich ciepło i spokojnego tygodnia życzę!!!
Wesoły Antoś jest bardzo dopracowany , tyle szczegółów , na spodenkach, na czapce, podoba mi się !
OdpowiedzUsuńDziękuję :-)
Usuńhe he mały słodziak. moi chca takiego tylko nasze psy hmmm tez by chcialy :D
OdpowiedzUsuńa Antos super
Moje dziewczyny też by takiego chciały mieć w domu, ale póki co muszą się zadowolić zabawą z maluchem w pracy gdy ten nas odwiedza (a robi to coraz częściej, bo chyba dobrze się u nas czuje)
UsuńA za Antosia dziękuję :-)