poniedziałek, 19 stycznia 2015

Misiaczek


Jako że Karolka nie chciała małpki ani kotka, bo ona kocha misie i chce tylko misia, to co miałam zrobić? Przeszukałam sieć w poszukiwaniu wzorów misiów, znalazłam i zrobiłam :-).


I Karolcia jest w końcu zadowolona :-) Tzn prawie, bo mama zapomniała o ogonku, a miś bez ogonka, to taki niepełny miś, więc muszę mu jeszcze doszyć małe co nieco z tyłu ;-)


Ale najważniejsze, że ja jestem bardzo zadowolona - nie wiedziałam, że takie rzeczy umiem robić, a tu takie miłe zaskoczenie!
W ogóle się na chwilę obecną strasznie w szydełko wkręciłam i siedzę i dzióbię wciąż nowe projekty :-)


A przepis na tego misiaka znalazłam u brOmby na blogu Wyszło szydło z wora i zrobiło stwora a konkretnie w tym oto miejscy -> TU (http://stwory.blogspot.com/2010/08/zrob-sobie-misia.html).


Mój miś został wzbogacony o brzuszek i pępuszek, no i doczeka się też w końcu ogonka, a reszta chyba jest zrobiona wg wzoru brOmby.


A cała rodzinka szydełkowych stworków wygląda następująco:


To ja wracam do dzieci i do szydełka, a wszystkich tu zaglądających pozdrawiam ciepło! I dzięki, że mnie tu odwiedzacie, a czasem nawet jakieś słówko zostawicie :-D
Udanego tygodnia!

8 komentarzy:

  1. Nieustająco jestem pod wrażeniem Twoich szydełkowych stworów. Same słodziaki. Zastanowiło mnie jedno zdanie, które napisałaś....hmmm może ja też nie wiem, że umiem robić takie rzeczy. Może muszę spróbować? Tylko kiedy?
    Pozdrawiam serdecznie:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja wychodzę z założenia, że póki czegoś nie spróbuję, to nie wiem czy bym umiała czy nie, więc uwielbiam próbować wciąż nowych rzeczy by poznawać swoje granice :-)
      No a z czasem rzecz jest trudna... Ja baaaardzo wielu rzeczy nie ogarniam z braku czasu, no ale to chyba kwestia naszych wyborów - co dziś zrobimy, a z czego zrezygnujemy, nie?
      Pozdrawiam ciepluchno!!!

      Usuń
  2. Bardzo ładny misiaczek. Ja i szydełko do siebie niestety nie pasujemy. Nigdy nie potrafiłam nauczyć się szydełkować.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki :-)
      No cóż nie wszystko do każdego pasuje... Ale to i dla mnie ważna informacja - że jednak nie każdy tak potrafi (bo czasem mi się wydaje, że przecież nic takiego nie robię, że każdy by to umiał, a przecież nie każdy...) Choć z doświadczenia wiem, ze nieraz to tylko kwestia cierpliwości - mi z początku też nic nie szło - to dopiero z czasem zaprzyjaźniłam się z szydełkiem na dobre i to ono zaczęło się słuchać mnie, a nie ja jego ;-)

      Usuń
  3. Cudny ten misiaczek. Jestem pod wrażeniem!

    OdpowiedzUsuń
  4. Zdolna Jesteś!!! Piękne maskotki, ale to zdecydowanie misiaczek skradł moje serce :)
    pozdrawiam cieplutko!!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję :-)
      A misiaczek i tak by nie powstał gdyby nie brOmba, więc to jej się należą słowa uznania najbardziej

      Usuń

Dziękuję, że pozostawiasz po sobie ślad :-)