sobota, 12 marca 2011

Migawki z Torunia


Ostatnio przez chwilę mnie tu nie było, a wszystko dlatego, że musiałam wyjechać do Torunia. Tak jak uwielbiam to miasto, tak teraz jak do niego przyjechałam, to ukazała mi się cała jego brzydota.

Sam Toruń niczemu tu nie jest winny - to wszystko przez pogodę. Jest końcówka zimy, śnieg topnieje, drzewa stoją z nagimi konarami, jest zimno i wietrznie - to wszystko powoduje, że ogólne wrażenie jest raczej przygnębiające. Szaro, buro i obskurnie. I choć w ostatnim czasie wiele się w Toruniu zmieniło na dobre, wiele kamienic zostało odnowionych, ulic i chodników wyremontowanych, to w takie dni i tak ciężko jest się przebić przez ogólnie panujący nastrój szarości i burości.

Chodziłam tak sobie po Toruniu z ogólnym wrażeniem niefajności, aż tu nagle zauważyłam nowe figurki, które to tu to tam są porozstawiane po uliczkach starówki. Figurki te uwielbiam już od dawna i zawsze się lubię na nie patrzeć - jakoś tak bardzo poprawiają humor, gdy się je widzi :-). I to był chyba jedyny akcent, który spowodował, że nawet taki szarobury dzień stał się jakby bardziej pogodny.

Zupełnie nie wiem skąd się pomysł z tymi figurkami wziął. Podejrzewam, że one coś symbolizują, tylko nie wiem co. Ale najważniejsze jest to, że są! I uważam je za pomysł godny naśladowania przez inne miasta. Są one porozstawiane w sposób nienachalny i aby je zauważyć najczęściej trzeba podnieść głowę, bo patrząc się przed siebie możemy koło nich przejść i ich nawet nie zauważyć.

Ta figurka ze zdjęcia powyżej już nie istnieje - zbiła się (lub ktoś ją zbił), ale chociaż zostało po nim pamiątkowe zdjęcie (robione jakieś dwa lub trzy lata temu). Ale w tym samym miejscu pojawiły sie w między czasie dwie nowe figurki:


I ten czytuś też jest w tym samym miejscu:


Kolejne zaczytane figurki można znaleźć oglądając Ośrodek Czytelnictwa Niepełnosprawnych (wydaje mi się, że tam też pojawiło sie coś nowego, ale tym razem zdjęć nie robiłam):


Trochę inne rzeczy znajdziemy na murach przy Podmurnej:





A na Urzędzie Miasta po raz pierwszy zobaczyłam tego oto pana:


No i to co mnie najmocniej rozbroiło, bo zauważyłam to po raz pierwszy, a wyglądało jak piękny obraz, to to właśnie (również na Podmurnej):



A więc wszystkich którym przyjdzie odwiedzić Toruń zachęcam do spoglądania nad siebie, bo różne cudeńka tam można dostrzec!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Dziękuję, że pozostawiasz po sobie ślad :-)