piątek, 25 marca 2011

Wiosenne królisie


Ostatnie dni (a może tygodnie - nie wiem, już się w tym wszystkim gubię) były dla mnie dosyć szaleńcze - zawrotne tempo pracy na kilku frontach i córcia ciągle pragnąca być u mnie na rękach i się tulić, tulić tulić... 
Ale efekty tego wariactwa są całkiem fajne i satysfakcjonujące :-)

Powstały między innymi te iście wiosenne i radosne króliczki:



Oraz te oto:



Jest to zaledwie maleńki fragment tego co ostatnio wyszło spod mej igły, ale jakże radosny fragment :-)


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Dziękuję, że pozostawiasz po sobie ślad :-)