Dziś pokażę kilka rzeczy z różnych bajek, ale elementem łączącym to wszystko będzie błękit. Może nawet nie przepadam za tym kolorem, ale jakoś się nazbierało troszkę błękitów wśród tego, co ostatnio robiłam.
I tak zacznijmy od króliczka. Ostatnio jest ich u mnie najwięcej, więc niech będzie i taki :-). Ten akurat został uszyty z lnu i ubrany w spodenki w delikatny kwiecisty wzór. Szykuje się też dziewczynka dla niego do pary.
Następną mamy zawieszkę - jedną z wielu jakie właśnie powstają, ale ta właśnie została ukończona jako pierwsza (i już popłynęła w świat).
I na koniec poszewka na jaśka - to jedna z tych, które miałam zrobić dla mojej Mamy i która miała być w komplecie z Anielicą Fryderyką. Na razie uszyłam niestety tylko tą jedną poszewkę, ale jak tylko czas na to pozwoli, to wezmę się za następne.
I koroneczka w zbliżeniu, bo robiona przeze mnie na szydełku:
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję, że pozostawiasz po sobie ślad :-)