Oj - idą święta, idą, a teraz to już się zbliżają do nas wielkimi krokami! W końcu na prawdę. Bo z tego co się dzieje wkoło można by było wnioskować, że świętujemy w najlepsze już od dobrego miesiąca. I ja już jestem na prawdę przesycona całą tą świąteczną atmosferą, którą nam się w koło funduje! No bo ile można świętować?
Więc ja - korzystając z dzisiejszej cudownej daty oraz faktu, że odzyskałam me grudniowe zdjęcia - dziś podejdę do tematu świąt przekornie i odrobinkę odsłonię rąbka tajemnicy krysiakowych świąt Bożego Narodzenia :-)
U nas na ogół jest skromniutko i tak też było tym razem. Prawdziwa, pachnąca choinka była u teściów na dole, a u nas tylko taka symboliczna - światełkowa, udekorowana szydełkowymi i wiklinowymi ozdobami, która jednak w grudniowe wieczory robiła niesamowity klimat :-)
A pod choinką leżały otulone w szary papier i osypane śnieżynkami prezenty :-)
Idealnie znalazłyby się pod tą choinką prezenty w takich woreczkach:
Ale, że uszyłam je pod inną choinkę, to nie leżały ;-)
Za to w jednym z zawiniątek znalazłam takie oto cudo:
Już chyba trzeci rok mijał jak marudziłam, że potrzebuję uporządkować swoje nitki, że jakiś stojak by się przydał i bożonarodzeniowe skrzaty chyba miały już dosyć tego mojego marudzenia i mi zmajstrowały stojak ;-) I to jaki! Teraz wszystkie nitki z których korzystam najczęściej mam pod ręką (wiszą na szpileczkach), na dole leżą szpulki do maszyny, a na górze swoje miejsce znalazły nożyczki, długopisy, mazaki i inne przydasie. Stojak jest obrotowy, więc nie mam najmniejszego problemu by się dostać do tych nitek, które są z tyłu. No dumna jestem z tego Mikołaja!!! I w sumie korzystając z okoazji - DZIĘKUJĘ Mikołaju! Bo ten prezent cieszy mnie wciąż :-)
Za to ode mnie kilka osób dostało całkiem miłe niespodzianki (tak myślę i tak słyszałam), bo prawdziwe tradycyjne i namacalne kartki świąteczne z życzeniami i z drobną "wkładką". Kto dostał, ten wie jaką ;-) Oczywiście że jak zwykle dekorowane ręcznie :-)
No i koniec wspomnień!
A więc wesołych, spokojnych, mądrych i rodzinnych świąt Wam wszystkim życzę!!!
Piekne te Twoje świeta. Takie osobiste. Ja również życzę Wam wszystkiego dobrego, mądrego i pieknego:-)
OdpowiedzUsuńEla - jesteś szybsza niż me myśli ;-)
OdpowiedzUsuńDziękuję!
Pięknych świąt... a odzyskane fotki, wspaniałe :)
OdpowiedzUsuń:-) dziękuję!
OdpowiedzUsuń