Nie wiem jak to się stało, ale zupełnie zapomniałam, że dzisiaj są Walentynki! Aż mi trochę głupio z tego powodu... Musiałam całkowicie przegapić wczorajszy dzień, bo myślałam, że dziś jest dopiero 13. Ale jak tylko włączyłam telewizor, to się zorientowałam co to za święto - już ci od misji nie dają o tym zapomnieć!
No a w związku z tym, wszystkim zakochanyprzegapitkim rozczarowanym miłością oraz tym, którzy na miłość czekają (i nie czekają) - jednym słowem wszystkim, którzy tu zajrzą (pomimo, że jak na razie nikt tu nie zagląda) życzę jakiegoś miłego, zaskakującego i miłosnego zdarzenia! Zdanie długie i nieco zagmatwane, ale może wiadomo o co chodzi ;-).
No i od razu, tak zupełnie przy okazji, zaprezentuję Wam mojego nowego baranka. Jest to pierwszy naprawdę tildowy baranek (a właściwie cokolwiek), co zrobiłam od początku zgodnie z instrukcją i szablonem. Pierwsze moje podejścia do tildowych maskotek polegały na wymyślaniu własnych szablonów. A tym razem jest tak jak być powinno według wzorców.
A owy baranek (z serduszkiem - a jak!), prezentuje się tak:
I zbliżenie na pyszczek:
Pozdrawiam wszystkich serdecznie i uroczego dnia życzę!!!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję, że pozostawiasz po sobie ślad :-)